fbpx
Test
Modern Women | Zimowa pielęgnacja twarzy
Portal dla nowoczesnych kobiet
blog, portal, porady, lifestyle, jedzenie, kuchnia, gotowanie, moda, fashion, strój, zakupy, zdrowie, fit, sport, wydażenia, kosmetyki, uroda
21723
post-template-default,single,single-post,postid-21723,single-format-standard,ajax_fade,page_not_loaded,,qode-title-hidden,side_menu_slide_with_content,width_370,qode-theme-ver-7.7,wpb-js-composer js-comp-ver-5.6,vc_responsive

16 mar Zimowa pielęgnacja twarzy

Pielęgnacja cery w okresie zimowym jest dla mnie dużo bardziej wymagająca, niż inne pory roku. Niska temperatura, zimny wiatr i suche ogrzewane powietrze podrażniają moją cerę, powodują, że jest sucha, szorstka i pozbawiona blasku. Ale ze na wszystko można znaleźć metodę. Jeśli jesteście ciekawe jakie są moje patenty na pielęgnację cery zimą, zapraszam do czytania dalej.

Warto zacząć od tego, że bez względu na porę roku moja skóra jest skłonna do przesuszenia. Powodem jest suche powietrze klimatyzacji latem i ogrzewania zimą. Inaczej moja skóra zachowuje się gdy jestem w pracy w biurze, a inaczej w domu, gdzie powietrze jest bardziej ‘naturalne’. Będąc w domu, powiedziałabym, że mam cerę mieszaną – normalną w strefie T i lekko suchą na policzkach. Natomiast suchość biurowego powietrza sprawa, że skóra z wierzchu jest przesuszona i w odruchu obronnym zaczyna się przetłuszczać. Błyszczenie się nie jest czymś, co bardzo mi przeszkadza (z resztą wystarczy, ze odcisnę co jakiś czas nadmiar sebum w chusteczkę i jest ok), ale różnica jest zauważalna. Moja cera jest również wrażliwa i gdy jestem dłużej na zewnątrz mróz bardzo ją podrażnia, co powoduje zaczerwienienie i wręcz szczypanie. Dlatego moje patenty na dodatkową pielęgnację zimą pomagają mi ochronić skórę przed przesuszeniem i mrozem.

Odpowiednia ilość wody

Ogromny wpływ na to w jakim stanie jest nasza skóra ma dieta. Owoce i warzywa dostarczają witaminy i antyoksydanty, a odpowiednia ilość wody zapewnia za dobre nawodnienie i nawilżenie od środka.  O tym, co to znaczy ‘odpowiednia ilość’ wody, możecie przeczytać w artykule Wpływ wody na skórę Dużym problemem często jest brak nawyku i zapominanie o piciu wody. Jak sobie z tym poradzić podpowiada Gabrysia: 10 sposobów, dzięki którym nie zapomnisz o piciu wody. Ze swojej strony mogę jeszcze dodać, że pomocne są również aplikacje na telefon. Na iOS darmowe są np.: My Water Balance czy Water Reminder, a na Androida możecie znaleść Hydro Coach lub Aqualert. Dla mnie najlepiej działa duża szklanka ciepłej wody postawiona na biurku. Gdy zaczęłam tak robić, zdziwiłam się, jak szybko wypijam wodę, zupełnie o tym nie myśląc. Jeszcze łatwiejszym rozwiązaniem jest kubek ze słomką postawiony „pod brodą”, dzięki któremu nie musimy nawet odrywać rąk od klawiatury.

Mgiełki nawilżające

Nawadnianie skóry od wewnątrz jest bardzo ważne, ale nie zapominajmy również o dodatkowej pielęgnacji. Biurze dobrze sprawdza mi się nawilżający lekki tonik z atomizerem lub woda termalna. Nie psują makijażu, wręcz przeciwnie – ładnie go odświeżają i dają uczucie ukojenia. Sama używam wody tonizującej z serii Liście zielonej oliwki Ziaja lub wody termalnej Uriage dostępnej też w mini wersji. Jeśli macie bardzo suchą skórę, polecam tonik różany z Evree, króry zawiera glicerynę. Żeby nie nosić całej butelki, możecie przelać ulubiony tonik do buteleczki z atomizerem. W Rossmannie i Tigerze dostaniecie buteleczki, które rozpylają bardzo delikatną mgiełkę.

Serum

Krokiem pielęgnacji o którym zdarza mi się zapominać latem, ale zimą go nie omijam, jest nałożenie serum. Jakiś czas temu sprawdzonym i niezawodnym serum było to z witaminą C z Biochemii Urody i na pewno jeszcze do niego wrócę, ponieważ to bardzo dobry produkt. Obecnie ulubieńcem, który niestety już mi się prawie skończył, jest serum N°1 Vitamin Complex z One Lab. Szczególnie w połączeniu z kremem N°1 Hydration Day z tej samej serii działa rewelacyjnie. Serum ma lekką, żelową konsystencję, szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiego czy tłustego filmu na skórze. Cera jest wygładzona i napięta, a nawilżenie jest tak duże, że zmarszczki są widocznie spłycone. W wieczornej pielęgnacji testuję teraz serum z Estée Lauder Advanced Night Repair, którego miniaturkę kupiłam w zestawie z kremem Revitalizing Supreme+. I niestety (ze względu na jego cenę) sprawdza się u mnie super. Jeśli chcecie postawić na pielęgnację z wyższej półki, to serum jest zdecydowanie warte uwagi. Po nałożeniu skóra promienieje, jest zdrowo napięta i ukojona, a podrażnienia są złagodzone. Efekt jędrnej i odżywionej skóry widoczny jest również rano, dlatego mam wrażenie, że działanie serum nie jest tylko doraźne, ale będzie miało wpływ na wygląd mojej skóry w przyszłości.

Maski nawilżające

Maski nawilżające, to chyba mój ulubiony krok pielęgnacji dodatkowej. Najbardziej lubię te o konsystencji gęstego kremu, bo najłatwiej mi się je stosuje. Żeby używać ich regularnie znalazłam sobie patent, dzięki któremu maseczkowenie jest bardzo mało inwazyjne, a czas i wysiłek w nie włożony jest zredukowany niemal do zera. Maskę nakładam przed samym wejściem pod prysznic i działam pielęgnacyjnie na cerę w między czasie. Dodatkowo, para pod prysznicem powoduje, że skóra się rozpulchnia, pory rozszerzone i maska może głębiej wniknąć, a gdy używamy glinek, zapobiega ich wysuszeniu na skórze. Na koniec kąpieli obniżam temperaturę wody i szybko spłukuję kosmetyk lekkim strumieniem. To zapobiega również powstaniu bałaganu, który zazwyczaj tworzy się przy zmywaniu glinek lub alg.

Masła roślinne

Na mróz i wiatr w moim przypadku do ochrony przed mroźnym powietrzem najlepiej sprawdzają się naturalne kosmetyki. Gdy panują ujemne temperatury i wiem, że na dworze spędzę więcej czasu, zależnie od warunków pogodowych, nakładam cieńszą lub grubszą warstwę masła shea, kakaowego lub kokosowego w mojej ulubionej wersji monoi. Stanowi ona barierę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi, jest też dodatkową pielęgnacją. Błyszczenie w ogóle mi nie przeszkadza, bo po pierwsze ochrona skóry jest dla mnie ważniejsza, a po drugie błyszczące i rumiane policzki na mrozie wyglądają zdrowo. W takim przypadku najczęściej rezygnuję z podkładu lub nakładam jego minimalną ilość i trochę korektora pod oczy. Tutaj warto wspomnieć, że makijaż również stanowi warstwę ochronna dla skóry. Dlatego jeśli nie wyobrażacie sobie wyjścia z domu bez makijażu, a macie skórę suchą i/lub wrażliwą, dobrze jest wybierać podkładu o cięższej, bardziej treściwej konsystencji.

AUTOR
Czytaj dalej…

Pielęgnacja skóry zimą może być bardzo kłopotliwa i czasochłonna ze względu na ogólne przesuszenie skóry. Nie pomaga spożywanie mniejszej ilości spożywanych warzyw i owoców, które dostarczają nam ważne witaminy. Ale mam sprawdzone sposoby, które pomagają mi zabezpieczyć ciało przed mrozem oraz zimnem i chętnie się nimi z Wami podzielę… dalej

Czy Wam też się tak zdarza, że nie pijecie odpowiedniej ilości wody, bo po prostu o tym zapominacie? Ja też miałam z tym problem! Dziś pokażę Wam, jak sobie z tym poradzić. 1.Codziennie po wstaniu z łóżka wypijcie szklankę wody. Najlepiej, gdy będzie to ciepła woda z cytryną. Pobudzi Was do działania oraz pomoże w usunięciu toksyn z organizmu… dalej

Teatr Młyn rusza z kolejnym świetnym projektem. Twórcy wyszli naprzeciw potrzebom współczesnych rodziców. Spektakl „SEKS, ROSÓŁ I PIELUCHY” możecie spokojnie obejrzeć, bo w tym czasie Wasze pociechy będą pod opieką doświadczonej animatorki. SEKS, ROSÓŁ I PIELUCHY w reżyserii Jarosława Boberka, to spektakl muzyczny z pogranicza teatru… dalej

Brak komentarzy

Dodaj komentarz