Właśnie zaczynają się moje trzydniowe wakacje. Na świecie jest mnóstwo cudownych miejsc do zobaczenia, ale jeśli chodzi o odpoczynek i relaks, mnie najlepiej sprawdza się wieś lub domek nad jeziorem głęboko w lesie. Mało ludzi, kiepski zasięg, leżak i książka (do czytania lub słuchania).

Ale jeszcze za nim wyjadę, podzielę się z Wami moimi trzema ulubionymi rzeczami tego lata. Na koniec zdradzę, co zabieram na urlop do czytania 🙂

Kapelusz

Trudno upolować ten idealny. Ja kupiłam cztery, zanim znalazłam ulubiony. Mam czarny, brązowy, dwa słomkowe (z mniejszym i większym rondem) i wreszcie, ten najlepszy – biały. W męskim stylu, sztywny z większym rondem. Ozdobiony beżową wstążką. Pasuje do spodni i do sukienek. Świetnie chroni twarz przed szkodliwym działanie promieni UV (więcej na ten temat przeczytacie w artykule Postawa pielęgnacji przeciwzmarszczkowej) i wygląda stylowo. Mój model pochodzi z H&M i nie jest już dostępny, ale podobne (albo jeszcze fajniejsze) znajdziecie w Parfois.

Męska koszula

To mój ulubiony element letniej garderoby. Szorty ledwo (albo nawet nie) zasłaniające pośladki i obcisłe podkoszulki noszone w mieście, są dla mnie nie do przyjęcia. Chociaż… nie założyłabym ich nigdzie. Po pierwsze, bez względu na figurę, nie wyglądają estetycznie, a już na pewno nie mają klasy. Po za tym, przylegające, sztuczne tkaniny powodują, że jest jeszcze cieplej. To samo dotyczy spodenek ze sztywnego jeansu. Zdecydowanie wolę wybierać cienkie, naturalne tkaniny, które są przewiewne i chronią skórę przed promieniami słonecznymi. Weźmy przykład z Beduinów, którzy zmagają się w bardzo wysokimi temperaturami i ostrym słońcem.
Wracając do koszul. Moimi ulubionymi modelami są te z guziczkami przy kołnierzyku, noszone z podwiniętymi rękawami. Nie muszą być koniecznie męskie, ale właśnie w tym dziale najłatwiej znaleźć te dobre gatunkowo i w lepszych cenach. Świetny przewodnik, jak poruszać się po dziale męskim napisała Marlena w artykule 7 rzeczy, które kobieta może kupić w dziele męskim.

Gąbka peelingująca

Regularne złuszczanie martwego naskórka jest niezbędne dla zachowania jędrności i ładnego wyglądu skóry. Jest to także ważny etap przygotowania ciała przed nałożeniem samoopalacza (recenzja porównawcza moich dwóch ulubionych już niedługo). Moim ulubionym sposobem na skuteczny peeling jest ostra gąbka. Do tej pory używałam antycellulitowej z Syreny, ale odkryłam coś lepszego! 🙂 Calypso Natural Scrub, specjalna gąbka do peelingu po jednej stronie jest bardzo delikatna (idealna do codziennego użytku), a po drugiej ma “ścierną” warstwę wykonaną z łusek kukurydzy. Od razu uprzedzam, że jest bardzo ostra. Dobrze używać jej z olejkiem pod prysznic lub oliwką do ciała, co zapewni natychmiastową pielęgnację. Dla uzyskania najlepszego efektu, masuje nią skórę okrężnymi ruchami, miejsce przy miejscu. Gąbkę możecie dostać w Rossmannie za ok. 10zł.
Nie jestem fanką peelingów, ale jeśli dla Was stanowią przyjemny rytuał, tutaj znajdziecie prosty przepis na rewelacyjny domowy peeling.

Lektura

Cóż, tym razem nie jest to książka. Zabieram ze sobą kilka numerów e-magazynu Firmer. Znajdziecie w nim inspirujące wywiady z praktykami biznesu oraz historie sukcesu małych firm, nowości ze świata small businessu oraz trendy w marketingu i zarządzaniu, sprawdzone metody z zakresu prowadzenia własnego biznesu, praktyczne porady, jak skutecznie promować firmę w sieci.
Opis, który możemy przeczytać na stronie: „Firmer jest tworzony przez zespół portalu Firmy.net oraz specjalistów i praktyków biznesu. Stawiamy na to, co ważne dla sektora MŚP (małe i średnie przedsiębiorstwa) w Polsce. Znajdziesz u nas tematy związane z problematyką prowadzenia własnej firmy, w tym z zarządzaniem i promocją, szczególnie w sferze online. To bezpłatne pismo elektroniczne skierowane do osób prowadzących własną działalność gospodarczą oraz właścicieli mikro- i małych firm. Przedstawia konkretne i praktyczne informacje, które pomagają w codziennym prowadzeniu biznesu, najskuteczniejsze narzędzia do promocji w internecie oraz bieżące trendy.”
Ale myślę, ze to dobra lektura dla wszystkich, którzy chcą poszerzać swoje horyzonty. Tym fajniej, że Firmer tworzony jest przez kobiety:)
Wszystkie numery bezpłatnie do pobrania tutaj.

Mam nadzieję, że znajdziecie w weekend czas na relaks. Jeśli preferujecie aktywny wypoczynek na powietrzu, nie zapomnijcie o kremie z filtrem i kapeluszu:)

AUTOR